Szukaj

Gdzie na kawę w Warszawie? Subiektywny przewodnik po kawiarniach w stolicy.

Gdzie na kawę w Warszawie? Subiektywny przewodnik po kawiarniach w stolicy.

Warszawa ma do zaoferowania dużo miejsc w których można napić się kawy. Od wszechobecnych sieciówek z kawą na wynos (o nich napiszę w innym artykule), poprzez setki restauracji, w których ekspres ciśnieniowy jest już standardem, aż do wyszukanych miejsc, w których kawę traktuje się z nabożnym szacunkiem. Kilka takich lokali odwiedziłem w ostatnim czasie i chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami. Poniżej przedstawiam sześć miejsc do których bez obaw można skierować swoje kroki. Trzy z nich to już ponad stuletnie instytucje, które tworzą historię stolicy, a pozostałe trzy to miejsca dość nowe, ale serwujące świetną kawę, często w nietypowy sposób.

Filtry Cafe – ul. Julina Ursyna Niemcewicza 3 (Ochota, po zachodniej stronie Filtrów)     

filtry2

Niewielki lokal (wewnątrz na maksymalnie około 15 osób + stoliki na zewnątrz) na Ochocie, po zachodniej stronie Filtrów.  Filtry Cafe to chyba jedno z pierwszych miejsc w Warszawie gdzie można popróbować kaw single origin – czyli pochodzących z jednego regionu, często nawet z jednej plantacji. W ofercie są kawy z różnych palarni, które są przygotowywane albo w klasycznym ekspresie ciśnieniowym, albo w Aeropressie (o którym pisałem tutaj) bądź Chemexie (o którym z kolei pisałem tutaj). Jeżeli ktoś lubi czarne kawy i doszukuje się w nich nut owoców cytrusowych, porzeczek, czekolady, czy orzechów, to Filtry Cafe będą w sam raz. W ofercie są także kanapki i ciastka (np. brownie).

Ministerstwo Kawy – ul. Marszałkowska 27/35 (Śródmieście, za kościołem Zbawiciela)

ministerstwokawy1ministerstwokawy2

Nazwa poważna, ale i lokal wyrobił już sobie dobrą renomę. Ministerstwo Kawy znajduje się na parterze budynku z lat ’50, tuż przy kościele Zbawiciela i parę kroków od słynnej Tęczy, a więc w samym centrum „modnej Warszawy”.  Profil Ministerstwa jest nieco podobny do Filtrów: poza klasycznymi kawami z ekspresu ciśnieniowego (espresso i kawy na jego bazie, np. cappuccino), są tutaj także do popróbowania single z Brazylii, Etiopii i Kostaryki parzone w Chemexie, Aeropressie i Dripie. Dostawcą kawy dla Ministerstwa jest szwedzka palarnia Koppi, której jakość nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. W menu są także kanapki, ciasta i ciastka. Lokal jest nieco większy niż Filtry, w środku jest jasny i przestronny. Jedyny minus to wygląd zewnętrzny (pomazane bohomazami ściany), ale nie zależy on od właścicieli kawiarni. W każdym razie – warto odwiedzić!

Czuły Barbarzyńca – ul. Dobra 31 (Powiśle, na rogu ulicy Zajęczej i vis-a-vis Mostu Świętokrzyskiego)

barbarzynca1barbarzynca2

Czuły Barbarzyńca to przede wszystkim księgarnia, ale ponieważ książki dobrze łączą się z kawą, to można tutaj się jej napić. W menu są kawy włoskie (espresso, cappuccino), a także cała masa słodkich „wynalazków” – kaw z syropami, bitą śmietaną itp. Kto lubi kawy naprawdę na słodko, to w Czułym będzie miał w czym wybierać.  Do jedzenia są kanapki, ciasta, ciastka i małe dania, np. frittaty. Najważniejszy jest jednak klimat – jako że Czuły Barbarzyńca to przede wszystkim księgarnia, to książkę można wziąć prosto z półki, zamówić kawę i zatopić się w lekturze.

Cafe Bristol – ul. Krakowskie Przedmieście 42/44 (Śródmieście, w Hotelu Bristol)

bristol1bristol2

Otwarta w 1901 roku kawiarnia w hotelu Bristol to jedno z najbardziej eleganckich miejsc na kawę w Warszawie. Lokal jest obszerny, ma duży drewniany bar i eleganckie elementy wykończenia z brązu i mosiądzu.  Podłogę zdobią płytki  w czarno-biało-bordową szachownicę, a duże okna wychodzą na schodzącą na Powiśle ulicę Karową. W menu są śniadania, ciastka i desery oraz, oczywiście, kawa. Cafe Bristol używa znakomitej arabiki z włoskiej palarni Illy, a w ofercie są klasyczne kawy: espresso, cappuccino, latte itp. Rewelacyjne są desery, robione na miejscu, w hotelowej kuchni. Polecam zwłaszcza słynny tort Bristol. Miejsce jest bardzo eleganckie, ale nie należy się obawiać całkowitego opróżnienia portfela po jednej wizycie: kawa i ciastko kosztuje tu niewiele więcej niż w popularnych sieciówkach.

A. Blikle – ul. Nowy Świat 33 (Śródmieście, kilka kroków od Chmielnej)

blikle1blikle2

Słynna cukiernia, założona przez Antoniego Bliklego w 1869 roku to jedna z najstarszych firm w Polsce.  Obecnie w samej Warszawie działa kilkanaście punktów Bliklego, ale ja proponuję odwiedziny lokalu nr 1, czyli tego przy Nowym Świecie 33. W ofercie, poza kawami włoskimi, są liczne ciasta i ciastka, których nikomu nie trzeba chyba przedstawiać. Pączki czy tartynki są u Bliklego niezmiennie znakomite, a dobra jakościowo kawa stanowi ich świetne uzupełnienie.

Wedel – ul. Szpitalna 8 (Śródmieście, na skraju Placu Powstańców Warszawy)

wedel1

wedel2

Pijalnia czekolady Wedla to miejsce do którego idzie się raczej na czekoladę, ale kawa tutaj jest również dobra, a klimat miejsca sprawia, że wypicie chociażby filiżanki cappuccino daje satysfakcję, której nie uświadczycie po wypiciu kawy w pierwszym lepszym lokalu.  Obecnie Wedel ma w stolicy 9 pijalni, ale obowiązkowo trzeba odwiedzić tą pierwszą i największą – przy ulicy Szpitalnej. W zbudowanej pod koniec XIX wieku przez Emila Wedla kamienicy zachwycają zwłaszcza wnętrza : 2 salony i duży sklep z wyrobami firmy. Sztukaterie, lustra, żyrandole, mahoniowe meble – wszystko to daje poczucie przebywania w „czekoladowym” pałacu. W ofercie, poza czekoladami do picia i deserami, są także kawy: począwszy od espresso, poprzez cappuccino i latte, aż do kaw z czekoladą i wszelkimi dodatkami. Polecam!