Szukaj

Test ekspresu do kawy Philips 5000 LatteGo

Test ekspresu do kawy Philips 5000 LatteGo

Tym razem na blogu kolejny test ekspresu do kawy. Od wielu z Was otrzymuję pytania odnośnie tego jaki ekspres automatyczny wybrać. Często pytacie mnie co sądzę o urządzeniu X lub Y. Nie jestem w stanie przetestować każdego ekspresu, ale kiedy nadarza się okazja, to chętnie z niej korzystam. Otrzymałem niedawno do testów automat do kawy Philips 5000 LatteGo i oczywiście postanowiłem się nim pobawić. Moja ciekawość była dość spora, bo jeszcze nigdy nie miałem okazji korzystać z ekspresów marki Philips.

Urządzenie sprawia na pierwszy rzut oka miłe wrażenie. Nie jest bardzo duże (zaleta w małych kuchniach), ma elegancki design – z jednej strony nowoczesny, a z drugiej klasycznie elegancki. Obsługa już na pierwszy rzut oka jest dość intuicyjna: jest 6 przycisków i praktycznie od razu wiadomo który do czego służy. Jest to jeden z tych ekspresów, które są przeznaczone dla osób, które chciałby napić się w domu dobrego espresso czy cappuccino, ale nie potrzebują kombajnu, który będzie potrafił przygotować 200 różnych napojów kawowych. Szczególnie zwolennicy kaw mlecznych będą zainteresowani jego dodatkową zaletą – systemem one-touch-cappucino, pozwalającym na przyrządzenie świetnego – a jakże – cappuccino za jednym dotknięciem przycisku.

Co wyróżnia ekspres Philips 5000 LatteGo?

Philips 5000 LatteGo posiada fajny i wygodny system spieniania mleka (to właśnie LatteGo). Zimne mleko wlewa się do łatwo zdejmowanego pojemniczka, z którego jest zasysane do wewnętrznej komory, w której jest ono spienianie poprzez wirowanie i podgrzewane, a następnie nalewane (już w formie mlecznej pianki) do filiżanki. Sama pianka ma ładną konsystencję, ale co mi osobiście najbardziej się podoba to sposób czyszczenia. Nie ma tutaj żadnych rurek, które trudno jest wyczyścić. Wystarczy praktycznie jednym ruchem ręki zdjąć pojemnik na mleko i opłukać go pod bieżącą wodą (można go również myć w zmywarce). Ci z Was, którzy czytają mojego bloga być może pamiętają, że zawsze zwracam uwagę na sposób czyszczenia systemów „mlecznych”, bo to z nimi jest zawsze najwięcej problemów. W ekspresie Philips 5000 LatteGo jest to rozwiązane w bardzo wygodny sposób.

 

Co jeszcze?

Testowany ekspres może przygotować 6 kaw: espresso i kawy na jego bazie: cappuccino, latte, cafe au lait, americano i dużą czarną. Można je oczywiście spersonalizować (poprzez system MEMO) i ustawić ich moc, ilość wody i mleka użytych do jego ich zrobienia itp. Uważam, że taka ilość jest jak najbardziej wystarczająca dla większości osób. Ja sam nie jestem fanem ekspresów automatycznych, które robią milion różnych napojów, bo po pewnym czasie, po okresie pierwszego zachwytu, i tak przygotowuje się głównie 3-4 podstawowe kawy.

 

Jakie technikalia?

Pod względem stricte technicznym ekspres Philips 5000 LatteGo prezentuje się tak, jak porządny ekspres w tej klasie powinien się prezentować. Posiada wyjmowany blok zaparzający, który łatwo jest zdemontować do umycia (co można zrobić pod bieżącą wodą). Jest to dość ważna sprawa, bo w niektórych ekspresach o ile blok wyjmuje się łatwo, to jego włożenie wymaga już trochę gimnastyki. System grzewczy nagrzewa się szybko, a ciśnienie generowane przez urządzenie to 15 bar (espresso robi się przy 9 bar). Młynek jest ceramiczny, z regulacją stopni mielenia. Czymś, co zobaczyłem pierwszy raz jest pokrywa pojemnika na ziarna Aroma z uszczelką, która zapobiega szybkiemu wietrzeniu. Mała rzecz, a cieszy. Dobrze została także rozwiązana kwestia wody. Do ekspresu jest dołączony filtr AquaClean, który wystarcza wg producenta na 625 filiżanek – przy wymianach zgodnych z ty zaleceniem urządzenie ma przygotować nawet 5000 kaw bez odkamieniania. I trzeba przyznać, że jest to wynik dość imponujący.

Dla kogo jest przeznaczony ten ekspres?

Philips 5000 LatteGo jest dedykowany tym osobom, które chciałby napić się w domu dobrego espresso, cappuccino, czy latte. Czyli dla kogoś, kto niekoniecznie musi eksperymentować z różnymi dziwnymi napojami kawowymi i zadowoli się klasyką. Jednocześnie jest też dla tych, którzy nie mają zbyt dużej kuchni – wymiary tego Philipsa to 23 cm szerokości, 42 cm głębokości i 33 cm wysokości.

 

Podsumowując – jeżeli macie małą kuchnię, a chcielibyście pić w domu dobre espresso lub cappuccino czy latte – ekspres Philips 5000 LatteGo spełni Wasze oczekiwania.

Do swoich testów używałem tradycyjnie świeżo wypalanej arabiki – Kostaryki Tarrazu z Palarni Single Origin.

Al.t LogoTestowany ekspres możecie kupić w sklepie al.to »