Okazuje się, że są na świecie osoby, które nie mogą pić kawy, chociaż bardzo by chciały. Po wypiciu małej czarnej mają problemy w żołądkiem, zgagę i inne nieprzyjemne dolegliwości. Nie oznacza to jednak, że muszą raz na zawsze zapomnieć o kawie. Prowadzone od lat badania, a także doświadczenia różnych palarni, pozwoliły wypracować metodę produkcji kawy, która będzie nadawała się dla osób, które wcześniej, z racji problemów żołądkowych, jej nie piły.
Kawa ma mnóstwo pozytywnych właściwości: pobudza, poprawia nastrój, zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby serca, a także na niektóre nowotwory, zwłaszcza trzustki, pęcherza moczowego i jelita grubego. A ponadto poprawia ukrwienie i jest świetnym przeciwutleniaczem. Innymi słowy: kawa jest naprawdę zdrowa. Niestety, u 2 na 10 osób może powodować mniejsze lub większe podrażnienia żołądka. Nie są one bardzo groźne, ale powodują, że picie kawy staje się nieprzyjemne. Dla tych, którzy za małą czarną nie przepadają to nie problem, ale dla miłośników ciemnych ziarnek może być to mała tragedia. Dlatego właśnie na przestrzeni ostatnich lat prowadzono badania, które pozwoliłby znaleźć rozwiązanie tej sytuacji.
Dlaczego kawa drażni żołądek? Otóż zawiera ona kwasy. W przypadku wielu kaw lekka kwasowość jest jak najbardziej pożądana. Przykładem jest klasyczna arabika z Etiopii, z regionu Yirgacheffe. Jest to wspaniała kawa o wyczuwalnych nutach cytrusowych, bardzo rześka i „żywa”. Inne kawy, zwłaszcza te z Ameryki i Indonezji, mają mniejszą kwasowość (ale też ją mają). W przypadku kawy niskodrażniącej nie ma jej w ogóle. Ziarna takiej kawy poddawane są specjalnemu procesowi w trakcie którego traktowane są parą pod ciśnieniem. Nie jest to bardzo skomplikowane, ale pozwala na znaczne zredukowanie kwasowości.
Drugi etap przygotowania kawy niskodrażniącej to odpowiednie wypalenie. Kawa wypalona po wiedeńsku, czyli mocno, ma mniejszą kwasowość. To jedno, ale badania pokazują coś jeszcze. Okazuje się, że im dłużej i mocniej palone są ziarna kawy, tym większa jest w nich zawartość N-metylopirolidonu. Jest to związek organiczny, który po dostaniu się do organizmu blokuje nadmierną produkcję kwasu żołądkowego.
W palarni Single Origin wprowadziliśmy właśnie do oferty kawę niskodrażniącą. Jest to kolumbijska arabica Excelso. Zanim dotrze do naszej palarni poddawana jest wspomnianemu wcześniej procesowi „parowania”, który zmniejsza jej kwasowość. Tak przygotowane ziarna są wypalane w naszym piecu. Palimy je mocno, czyli po wiedeńsku. Ziarna mają ładny ciemnobrązowy kolor i przyjemny zapach. Co najważniejsze, nasza kawa niskodrażniąca smakuje tak, jak powinna smakować dobra arabica z Kolumbii. Ma klasyczne i tak lubiane przez naszych klientów nuty orzechowo-czekoladowe, intensywny aromat i pełny smak. I oczywiście nie podrażnia żołądka.
Niskodrażniącą kawę Kolumbia Excelso możecie kupić w palarni Single Origin »