Szukaj

Jak zrobić kawę w Aeropressie?

Jak zrobić kawę w Aeropressie?

Aeropress odkryłem niecałe pół roku temu. Słyszałem o nim już wcześniej, ale nie byłem przekonany, czy takie niepozorne urządzenie może zaparzyć dobrą kawę. Kilka razy zdarzyło mi się w tym czasie spotkać z osobami, które na kawie znają się bardzo dobrze i mają dostęp do znakomitych ekspresów ciśnieniowych (były mistrz Polski baristów i dyrektor polskiego oddziału dużej firmy produkującej ekspresy automatyczne). W obu przypadkach na pytanie „A jaką kawę pije Pan w domu?”, padła odpowiedź: „W domu? Ostatnio z Aeropressu”. Dałem się przekonać. Jeżeli ludzie, którzy mają dostęp do ekspresów za kilka-kilkanaście tysięcy złotych, w domu robią kawę z urządzenia za 100 zł, to coś musi w tym być.

Wszystkie elementy Aeropressu

Należy Wam się kilka słów wyjaśnienia. Co to właściwie jest Aeropress? Jest to banalnie prosty w wyglądzie i użytkowaniu zaparzacz tłokowy, wynaleziony przez Amerykanina Alana Adlera w 2005 roku. Składa się z poliwęglanowego cylindra, zakończonego z jednej strony zdejmowalnym sitkiem w którym umieszcza się papierowy filtr, z drugiej zaś strony otworem na tłoczek z gumową uszczelką. Na zdjęciach możecie zobaczyć, że jest to w gruncie rzeczy naprawdę prosta rzecz. I w tej prostocie tkwi chyba jej największa zaleta. Kawę z Aeropressu można zrobić szybko, nie wymaga to specjalnych umiejętności (chociaż praktyka czyni mistrza, odbywają się nawet mistrzostwa świata w przygotowywaniu kawy tym urządzeniem – najbliższe będą w kwietniu 2015 w Seattle), a efekt jest naprawdę wyśmienity!

Zatem, robimy kawę! Poza Aeropressem, będziemy potrzebowali oczywiście kawę. Najlepiej zmielić ją bezpośrednio przed zaparzaniem – będzie wtedy najbardziej aromatyczna. Zachęcam wszystkich do nabycia dobrego młynka. Jest to wydatek rzędu 150-200 zł, a kawa jaką będziemy pili zyska znacznie na jakości (o młynkach i mieleniu zrobię niebawem oddzielny wpis).

Krok pierwszy, to umieszczenie tłoczka z gumową uszczelką w cylindrze. Uszczelkę należy zwilżyć wodą, aby się lepiej przesuwała. Utworzyliśmy w ten sposób zamknięty z jednej strony cylinder. Wsypujemy do niego zmieloną kawę. Ja na potrzeby tego artykułu użyłem delikatnie palonej Yirgacheffe z Etiopii. Zalewamy ją wodą o temperaturze około 80°C i mieszamy. Po chwili dolewamy wody do pełna i znowu mieszamy. W tej chwili kawa się zaparza i potrwa to około 1 minuty (tutaj można eksperymentować, zaparzanie może być dłuższe lub krótsze; zależy to też od stopnia zmielenia kawy – każdy ma swoją metodę na kawę z Aeropressu). W trakcie zaparzania w sitku umieszczam papierowy filtr i przelewam go gorącą wodą – dzięki temu pozbędziemy się papierowego posmaku. Ostatni raz mieszamy kawę w cylindrze i zakręcamy sitko z filtrem na jego szczycie. Następnie odwracamy całość o 180° i umieszczamy na szklance lub filiżance. Powoli przeciskamy tłoczek w dół cylindra. Kawa jest popychana przez znajdujące się wewnątrz powietrze (stąd nazwa „Aeropress”), przeciskana przez filtr i z urządzenia wydostaje się już czysty, czarny i aromatyczny napój. Kiedy usłyszymy syknięcie powietrza, należy przerwać. Gotowe! Aeropress można od razu szybko umyć. Wystarczy wyrzucić fusy i papierowy filtr, a rozłożone elementy opłukać pod bieżącą wodą.

aeropress3z

 

Aeropress jest określany przez producenta jako „espresso maker”. Prawdę powiedziawszy, kawa jaką zrobimy nie będzie klasycznym espresso, ponieważ nie uzyskamy tutaj takiego ciśnienia jak w ekspresie. Niemniej jednak, nie znam lepszego urządzenia do zaparzenia czarnej kawy. Ani robiąc americano z ekspresu kolbowego, ani robiąc dużą czarną w wysokiej jakości ekspresie automatycznym, nie udało mi się otrzymać takiej pełni smaku jak w Aeropressie. Jego prostota, a także możliwość eksperymentowania z ilością wody i kawy oraz z grubością jej zmielenia, daje bardzo wiele możliwości dostosowania finalnego rezultatu do swojego gustu. Bardzo polecam!