Szukaj

Syfon do kawy

Syfon do kawy

Święta, święta i po świętach. Ci z Was, którzy śledzą fanpage Kawowego ma Facebooku wiedzą, że znalazłem pod choinką syfon do kawy. Wielu z Was pewnie pierwszy raz widzi coś takiego na oczy i zastanawia się jak w tym mini-laboratorium zrobić kawę. Nie jest to wcale takie trudne i w tym artykule wszystko wyjaśnię (dodam tylko, że mimo, iż syfon mam na własność od 24 grudnia, to już nie raz miałem okazję robić w nim kawę u znajomych, więc nie jestem „świeży” w temacie).

Syfon do kawy to urządzenie, którego początki sięgają połowy XIX wieku, a legendy o jego powstaniu jako wynalazcę podają albo pewną gospodynię z Francji, albo szkockiego inżyniera z branży morskiej. Jak dokładnie było – nie wiadomo, ale zasady jego działania są niezmienne od dekad. Duże zainteresowanie tą metodą zaparzania przypadało na lata ’60 XX wieku, kiedy to wiele firm produkujących akcesoria kuchenne miało je w ofercie. Lata ’70 to schyłek zainteresowania syfonami. Dopiero przełom XX i XXI wieku, wraz z rodzącą się trzecią rewolucją kawową (czym jest „trzecia rewolucja kawowa”? – przeczytaj TUTAJ), przyniósł ponowne zainteresowanie tymi urządzeniami. Szczególnie polecam model, który sam posiadam, czyli wyprodukowany przez japońską hutę szkła Hario, znaną ze znakomitych jakościowo akcesoriów do kawy i herbaty (o dripperze Hario pisałem już w TYM artykule). Syfon do kawy dobrze wygląda w kuchni i gwarantuję, że będzie budził duże zainteresowanie Waszych gości, a ponadto (lub raczej – przede wszystkim) zrobicie w nim 600 ml (w zależności od modelu) świetnej, czarnej, gorącej i aromatycznej kawy. Kawa z syfonu wychodzi jedwabiście gładka, jest niczym herbata. Jej „moc” można regulować poprzez stopień zmielenia ziaren i ich ilość. Lubicie mocniejszą kawę – dacie jej więcej, lubicie słabszą – użyjecie mniejszej ilości. Co prawda kawowi „konserwatyści” zawsze będą twierdzili, że należy użyć 8 g kawy na jedną filiżankę (mój model ma pojemność 5 filiżanek, więc powinienem użyć 40 g kawy), ale reguły są po to, że jak się je pozna, to można je łamać.

Schemat syfonu Hario.

Do rzeczy! Jak to działa? Syfon składa się z dwóch szklanych zbiorników połączonych szklaną rurką i filtrem pomiędzy nimi. Pod dolnym zbiornikiem znajduje się palnik alkoholowy, który podgrzewa wodę i w pewnym momencie, po wytworzeniu odpowiedniego ciśnienia, powoduje przedostanie się jej do górnego zbiornika, w którym znajduje się zmielona kawa. Po zaparzeniu kawy należy odstawić palnik, a wówczas napar przefiltruje się i spłynie do dolnego zbiornika, który, po zdjęciu górnej części, posłuży jako karafka.

Robienie kawy w syfonie – krok po kroku.

1. Na początku należy zagotować wodę w czajniku. Jeżeli napełnicie dolny zbiornik zimną wodą, to nim się zagotuje minie baaardzo dużo czasu. Po napełnieniu zbiorniczka należy uruchomić palnik, który będzie podgrzewał wodę. W tym czasie trzeba zmielić kawę. Na początek można użyć standardowej ilości: 8 g kawy na 120 ml wody. Do syfonu kawę mieli się średnio lub drobno – zależy to od używanego filtra i osobistych preferencji. Jeżeli macie bawełniany filtr, wówczas kawa może być drobniej zmielona. Jeżeli używacie filtra papierowego, mielenie powinno być nieco grubsze. Kawę wsypuje się do górnego zbiornika (po zamontowaniu w nim filtra), a następnie całość delikatnie montuje na dolnym zbiorniku.

Kawa zmielona, woda zagotowana!

2. Teraz następuje chwila oczekiwania. Woda w dolnym zbiorniku musi się podgrzać, wytworzyć ciśnienie, a następnie zacznie kierować się do górnego zbiornika. Początkowo będzie to trwało powoli, ale potem proces ten nabierze tempa. Od czasu do czasu powinno się zamieszać napar w górnym zbiorniku.

Zaparzanie trwa!

3. Kiedy dolny zbiornik niemalże całkowicie się opróżni (na jego dnie zawsze pozostanie niewielka ilość wody, która „nie pójdzie” do góry), podgrzewanie należy kontynuować jeszcze przez około 1 minutę. Po tym czasie palnik odstawia się na bok i gasi. Po chwili kawa zgromadzona w górnym zbiorniku zacznie spływać przez filtr do dolnego. Będzie to już czysty, aromatyczny napar.

Po zaparzeniu napar spływa do dolnego zbiornika.

4. Nie pozostaje już nic innego jak tylko zdjąć górny zbiornik, odstawić na bok, na specjalną podstawkę, a kawę rozlać do filiżanek. Dolny zbiornik, razem ze stelażem, robi w tym wypadku za całkiem poręczną karafkę. Gotowe!

Pozostaje już tylko rozlać i cieszyć się świetną kawą...

PS 1: Można spotkać się z inną metodą obsługi syfonu, która polega na wsypaniu kawy do górnego zbiornika dopiero po tym, jak woda „przejdzie” do niego z tego dolnego. Ja wolę jednak tą opisaną powyżej.

PS 2: Jaka kawa do syfonu? Zwykle poleca się lżej palone kawy jednorodne (czyli takie, jak w ofercie Single Origin). Ja używałem mojej autorskiej mieszanki kilku rodzajów ziaren, którą możecie kupić TUTAJ. Moim skromnym zdaniem, w syfonie wyszła świetnie!